„Własnego kapłaństwa się boję,
własnego kapłaństwa się lękam,
i przed kapłaństwem w proch padam
i przed kapłaństwem klękam”
(Ks. J. Twardowski)
Powtarzałeś przed 45 laty czcigodny Księże Jubilacie te słowa, gdy biskup wkładał na Twą
głowę ręce by uczynić Cię kapłanem Chrystusa.
Dziś już 45 lat mija od tamtej radosnej chwili. Już 45 lat na służbie Chrystusa, tak często
naznaczonej krzyżem i troską, ale nie brakowało też chwil radosnych i pełnych nadziei, bo
przecież zawsze śladem Chrystusa i w rękach dobrej Matki.
Dziś wspominając razem z Tobą tamte lata pragniemy Bogu wyśpiewać dziękczynne Te
Deum za Twoją posługę duszpasterską wśród nas i całą miłość w niej zawartą. A Tobie
życzyć w tym dniu radosnym, by dalsze lata życia upływały w zdrowiu, radości i miłości.
Niech nie zabraknie na Twojej drodze błogosławieństwa Bożego, światła Ducha Świętego,
oraz opieki Niepokalanej Matki i życzliwości dobrych ludzi. Niech posługa na niwie serc
naszych wyda plon stokrotny.